TRYB JASNY/CIEMNY

Lody snickers


Nareszcie są! Drugie wybrane przez was w sondzie lody do zrobienia. Oryginalny, pamiętny smak snickersa z dzieciństwa (bo już nie jadam takich rzeczy), odtworzyłam w postaci lodów. Oficjalnie przysięgam, że już nie zadeklaruję swojego ulubionego smaku lodów, z tych co robiłam na blogu, bo wszystkie są takie dobre !

To nie są lody: kup batonik, pokrój i wrzuć do śmietankowej masy. Wszystkie składniki są łączone od podstaw, tak aby uzyskać gamę przenikających się słodko-słonych smaków. Długo zastanawiałam się, jak uzyskać takie lody, dlatego wpis tyle czasu się nie pojawiał.
Lody nie są za słodkie, nie takie jak sam batonik, o wyczuwalnym smaku orzeszków ziemnych, lekko słone, z miękkim czekoladowym wsadem.

Dla tych co uwielbiają snickersa i dla tych, co go nie jadają. Polecam, wszystkim smakują :)

przepis autorski

Składniki:
100g mlecznej czekolady
40g masła
Szczypta soli
30g orzeszków ziemnych, solonych
1 szklanka (250ml) mleka
1 szklanka śmietanki 30%
3 czubate łyżki masła orzechowego
3 żółtka
3 łyżki cukru białego
1/3 szklanki cukru brązowego (ew. biały)

Przygotować czekoladę min. 30 min przed przystąpieniem do robienia lodów:
Czekoladę połamać i włożyć do rondelka razem z masłem. Podgrzewać i  mieszać, aż całość się połączy w jednolitą masę. Odstawić. Orzeszki rozdrobnić w moździerzu lub włożyć do woreczka i potłuc tłuczkiem. Rozgniatałam na małe kawałki.
Dodać orzeszki i szczyptę soli do czekolady. Wszystko wymieszać. Jakieś płaskie, naczynie ( u mnie do zapiekania 18x22cm) wyłożyć folią aluminiową i przelać do niego masę. Wstawić do lodówki.

Żółtka ubić mikserem z cukrem białym na jasną, puszystą masę. Do małego garnka wlać mleko, pół szklanki śmietanki, wsypać brązowy cukier i zagotować. Zdjąć z ognia. Do żółtek wlewać powoli gorące mleko, cały czas miksując na wolnych obrotach. Całość przelać z powrotem do garnka i podgrzewać. Mieszać drewnianą łyżką i zdjąć z ognia, kiedy masa zacznie gęstnieć, po ok. 1-2 min. Masa nie może się zagotować, bo się zważy. Najlepiej obserwować łyżkę, czy masa ją oblepia, wtedy jest gotowe.
Odstawić i dodać masło orzechowe (jeśli jest niesolone, to dodać płaską łyżeczkę soli). Dokładnie wymieszać, dobrze rozprowadza się trzepaczką.  Całkowicie wystudzić.

Pozostałe pół szklanki śmietanki ubić na sztywno. Wystudzoną masę mleczną wlewać do śmietanki miksując na wolnych obrotach. Przelać do pojemnika  i wstawić do zamrażalnika na godzinę.

Wyjąć przygotowaną wcześniej czekoladę i posiekać na małe kosteczki. Ja zostawiłam 1/5, ale możecie dodać całą. Masę lodową zamieszać, wrzucić czekoladę i wszystko połączyć. Wstawić z powrotem do zamrażalnika. Wyciągać mieszankę co godzinę, 4-5 razy i dokładnie przemieszać, żeby miała jednolitą konsystencję.

Wyjąć na 5-10 min przed podaniem, żeby trochę zmiękły.


p.s. Nie mam maszynki do lodów, dlatego robię metodą wyjmowania i mieszania co godzinę. Jeśli jakiś szczęśliwiec ją posiada, to oczywiście robi zgodnie z instrukcją. 


Komentarze

  1. WoW! Pychota! Wykonanie wspaniałe i bardzo smaczne! przepis zapisuję do zrobienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. no ,świetne , a jak nie tak bardzo słodkie to jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale! Obawialam sie wlasnie, ze to beda lody typu "kup batonik" - a tu prosze, taka pyszna niespodzianka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje lody strasznie mnie kuszą;) Ja właśnie 2 dni temu zrobiłam moje pierwsze lody czekoladowe. Teraz w kolejce czekają Twoje;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. Jeszcze nigdy nie robiłam lodów, jak już się odważę to wypróbuję Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. furorę by u nas zrobiły:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite!!! Byłabym w niebie jakbym tylko ich spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  8. znowu genialne lody! a ten smak musi być powalający :D trzeba jakieś zrobić, wkońcu idzie lato :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i odkryłam kolejny piękny blog. Będę zaglądać częściej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG! jakie cudne! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Canette! wspaniałe t Twoje lody ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezentują się bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. z Toba sie nie da normalnie funkcjonowac, w kolko trzeba podziwiac hehe ;p

    zdecydoawnie naj lody ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. To się nazywa kunszt i to są genialne lody!

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny pomysł! zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejku, niesamowite! wydają się pracochłonne, ale myślę że zdecydowanie warto poświęcić im jeden wakacyjny dzień ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto im chwilę poświęcić, a wykonanie nie jest wcale takie trudne :)

      Usuń
    2. Masz, rację- dzisiaj zrobiłam na wieczorny deser przy filmie i to wcale nie było takie skomplikowane ;)

      A smak? rany, jesteś geniuszem! lody są boskie, dorównują najlepszym "pudełkowym", a zdecydowaną większość zostawiają daleko w tyle :D

      Usuń
  17. o matko!!! Muszą być obłędne!!!! Zapisuje do wypróbowania. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Łał świetne ! Musze je zrobić nie potrzebnie będę wtedy chodzić do galerii, żeby je kupić ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają apetycznie- zaznaczam przepis do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  20. też robiłam snickersowe, ale już spory kawał czasu temu.. przydałoby się do nich wrócić. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie jestem wielką fanką tego batonika, ale domową wersję wypróbuję, a poza tym lody pochłaniam w każdej postaci :) Już mi się zamrażarka nie domyka...

    OdpowiedzUsuń
  22. Na ile porcji jest ten przepis?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na około litr lodów. Myślę, że wychodzi takie pudełko jak np. z algidy :)

      Usuń
    2. Dziś zrobiłam, pyszne :):)

      Usuń
  23. kurczę, na bank wypróbuję!!! Wyglądają świetnie, a i to moje smaki są:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

Copyright © Taniec Smaku