TRYB JASNY/CIEMNY

Granola - chrupiące musli


Jak już chyba wszyscy wiedzą, uwielbiam musli tak bardzo, że ostatnio szkoda mi kupować nie do końca dopracowanych i spełniających moich oczekiwań paczek tegoż pożywienia w sklepie. Dlatego postanowiłam sama piec sobie idealne musli w domu, co zapewniam nie zajmuje zbyt wiele czasu. Ma pełno ziaren, jest aromatyczne przez dodatek cynamonu i nie zawiera tłuszczy trans, jak w większości te ze sklepu. Z radością zasiadam rano do miseczki z jogurtem naturalnym i mieszanką, która daje mi zastrzyk pozytywnej energii na wiele godzin :D 

Składniki (duży słoik):
4 łyżki miodu, stałego
2 łyżki oleju
2 szklanki płatków owsianych 
2 łyżeczki cynamonu 
1/2 szklanki orzechów włoskich
1/2 szklanki migdałów
1/3 szklanki orzeszków ziemnych (lubię solone)
po 1/4 szklanki wiórków kokosowych, pestek dyni, ziaren słonecznika
1/2 szklanki suszonej żurawiny
+ inne suszone owoce np. parę moreli
W rondelku lub mikrofali, podgrzać olej z miodem, odstawić do przestygnięcia, dodać później 2 łyżki wody. Orzechy z grubsza posiekać, chociaż duże kawałki są nawet lepsze i większość zostawiam całych. W dużej misce wymieszać pozostałe składniki (oprócz żurawiny/owoców), dodaj olej z miodem i dokładnie wymieszaj. 

Blaszkę do pieczenia posmaruj cienko olejem i rozłóż równą warstwą mieszankę. Wstaw do nagrzanego piekarnika do 150 st.C na 10 min. Wyjmij, wymieszaj, piecz jeszcze 10 min. Po tym czasie powinna być już złocista, wyjmij, przemieszaj granolę, odstaw do wystygnięcia, dodaj żurawinę, morele i wymieszaj. Podawaj z jogurtem lub mlekiem. 










Komentarze

  1. Już drugi raz zrobiłam granolę z Twojego przepisu i wychodzi pyszna! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już się od niej uzależniłam, zazwyczaj mam spory słoik na zapas :)

      Usuń
  2. Witam czy podpiekać z termoobiegiem?
    Moja porcja zaczęła się przypalać na początku drugiej dziesiątki.
    hmmm... jakies sugestie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez termoobiegu, bo się szybko spali. Granolę piekę zawsze góra-dół, czasem już po 20 minutach wyciągam, a czasem trzymam 30 minut. Ma być dobrze wysuszona, zazwyczaj wychodzi mi taki brąz. Dużo zależy też od rodzaju oleju, ja robię na rzepakowym lub z pestek winogron. Raz próbowałam na kokosowym to bardzo mało się spieka, bo jest odporny na wysokie temperatury i można granolą wtedy dłużej trzymać. Mam nadzieję, że coś pomogłam :))

      Usuń
  3. Tak dzięki. Piekłam własnie bez termoobiegu a uratowałam ja w ostatniej chwili była już właśnie brązowawa po jakiś 13-14 minutach.Jest pyszna.Następną porcję będę pilnować bardziej.Super chrupie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

Copyright © Taniec Smaku