Duszone śliwki na poranek
Podduszone śliwki, można trzymać przez parę dni w
lodówce, a później dodawać do takich mieszanek, zimne lub ciepłe. Nic w tym może
nowego i odkrywczego, po prostu mój punkt widzenia i jedzenia. A miska dawno
nie była tak atrakcyjna.
Potrzebne są:
śliwki
miód
Do garnka wrzucić ćwiartki wypestkowanych śliwek, podlać
2 łyżkami wody. Przykryć i poddusić, aż puszczą soki. Dodać pożądaną ilość
miodu, daję trochę, tak do smaku, żeby
nie było za słodkie. Odkryć i podsmażać jeszcze parę minut na gęstą masę z
dużymi, mięsistymi kawałkami. Można doprawić cynamonem.
Do śliwek:
jogurt waniliowy z makiem
granola klasyczna
Z okna miałam ostatnio taki niespotykany widok i 10 minut na zrobienie zdjęcia, bo aż tyle siedziała tam wiewiórka ! Zaczynam doceniać uroki mojego leśnego otoczenia ;)
Dziękuję DK. za miły akcent dnia :*
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTo9orbVIqvPhUqC6vYLHtGtPvG_mnLpUqml9ixhVGDbNdWAWlNQ7r6iTV6za0jUb3el1cQ-f05F3hvKscm01X44hAfHSfi04YoH6QtyCWFTcWSh_07gj6zbil9lyEwwV1V6C8BFq-7G4/s640/daria+kasia+bu%C5%82eczki.jpg)
Z okna miałam ostatnio taki niespotykany widok i 10 minut na zrobienie zdjęcia, bo aż tyle siedziała tam wiewiórka ! Zaczynam doceniać uroki mojego leśnego otoczenia ;)
Dostałam ostatnio pyszną bułeczkę z malinami i białą czekoladą, od znającej się na rzeczy współlokatorki. Nazwa i wygląd, chyba każdego zachęcą.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTo9orbVIqvPhUqC6vYLHtGtPvG_mnLpUqml9ixhVGDbNdWAWlNQ7r6iTV6za0jUb3el1cQ-f05F3hvKscm01X44hAfHSfi04YoH6QtyCWFTcWSh_07gj6zbil9lyEwwV1V6C8BFq-7G4/s640/daria+kasia+bu%C5%82eczki.jpg)
Rozkoszna ta wiewióra :)
OdpowiedzUsuńA śliwki z pewnością stanowią wspaniały początek dnia :)
takie klasyki właśnie lubię, a już szczególnie tak smaczne jesienne połączenie! poza tym nie ma to jak domowa granola :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam duszone śliwki. Dodanie do nich szczypty cynamonu i garstki pokrojonych orzechów to moja dodatkowa wariacja, którą także szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze mam śliwki, to sobie tak zrobię, właśnie myślałam, jakby to urozmaicić :))
UsuńZazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńIdealne ciasto na te bułeczki musi być ! ;)
Ciasto rzeczywiście mają bardzo delikatne i mięciutkie, muszę je kiedyś zrobić, bo warto mieć przepis w zanadrzu ;)
Usuńfajna inspiracja:))) wyprobuje
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje przepisy :))))
pozdrawiam agata
Polecam zwłaszcza, że szybko się robi i dziękuję za miłe słowa :D
UsuńWlasnie mnie zainspirowalas, a ze kupilam duzo sliwek(dziecko ma zaparcia) udusilam i gorace przelozylam do sloiczka i zakrecilam, bedzie mial, gdy sliwek naszych juz nie bedzie:-)
OdpowiedzUsuńW sezonie owocowym to tylko jeść i przetwarzać :) Aa jak dziecko się naje śliwek, błonnika, to żeby jeszcze dużo płynów piło, to wtedy powinno pójść wszystko lżej :D Pozdrawiam!
Usuń