TRYB JASNY/CIEMNY

Tort czekoladowy z wiśniami i bananowym kremem z tahini


Marzec, jak zwykle jest w mojej rodzinie bardzo urodzinowy i otwarty na świętowanie. Mam nową zajawkę na pieczenie tortów. Nie interesują mnie jednak przepisy, które powszechnie krążą w sieci. Chcę, żeby tort był wyjątkowy pod względem składników, żeby reprezentował sobą wszystko co dobre. Jest z użyciem dość zdrowych składników, które są podkręcone na bogato. Uwielbiam takie innowacje, cieszy mnie, że mogę spróbować coś innego, a nie jeść typową, drażniącą masę z masła, połączoną z jałowym w smaku, pszennym biszkoptem i szczypiącym alkoholem. Tutaj zastanawiasz się, jak to się stało, że zazwyczaj podążasz za schematem, a nie otwierasz nowe, czekające na wybór bramki, które zaskakują. To jest tort dla osób, które uwielbiają eksperymenty w kuchni, a przy tym chcą, by było prosto i skutecznie. Myśl została wdrożona w życie.



Tort jest pożywny, każda warstwa i struktura ciasta wzbudza ciekawość o tajemniczym smaku, nieoczywistym i zadowalającym. Mam nadzieję, że wygląd i skład Was przekona, bo w smaku podbija top listę :)

Ciasto:
100g zmielonych migdałów, na mąkę
1 szklanka mąki orkiszowej
1/4 szklanki kakao
1/2 łyżeczki sody
1/2 szklanki brązowego cukru
2 jajka
30g oleju kokosowego lub masła
1/2 szklanki mleka sojowego lub inne

Wiśnie w żelu:
400g mrożonych wiśni
3 łyżki brązowego cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Krem:
250g mascarpone
200g kremowego twarogu mielonego
1 mały banan
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki cukru pudru
1 łyżka tahini
2 paski białej czekolady

Wierzch:
40g gorzkiej czekolady
30g mlecznej czekolady
3-4 łyżki mleczka kokosowego

Olej kokosowy rozpuścić, wymieszać trzepaczką lub mikserem w misce z jajkami, Dodać resztę składników na ciasto i zmieszać na gęstą masę. 
Tortownicę o średnicy ok. 24 cm, nie większej, wyłożyć kawałkiem papieru do pieczenia, może być na samym spodzie. Wlać ciasto, wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 st. C i piec 25 minut, wbić patyczek w ciasto i sprawdzić, czy wyjdzie czysty. Wystudzić i przekroić w poprzek dużym nożem na dwie części.

Wiśnie wsypać do garnka, podgrzewać pod przykryciem, aż zmiękną i puszczą sok, w trakcie dodać cukier. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w 1/4 szklanki zimnej wody. Wlać do wiśni, cały czas mieszając, aż sok zgęstnieje na kisiel. Odstawić i ostudzić,

Krem: 
Twaróg zmiksować w malakserze z bananem, sokiem z cytryny i cukrem pudrem na gładką masę. Dodać mascarpone i tahini, ponownie zmiksować. 
Na dolny blat ciasta nałożyć wiśnie w żelu, zostawić 3 łyżki na wierzch tortu. Następnie rozsmarować delikatnie krem, brzegi mogą być bardziej pogrubione, żeby ciasto było płaskie, a nie jak góra. Białą czekoladę drobno posiekać i posypać krem. Nałożyć drugi blat ciasta.

W rondelku rozpuścić czekoladę z mleczkiem kokosowym, Ma mieć gęstą konsystencję, jak polewa, tylko trochę zlewać się z łyżki. Jeśli jest zbyt gęste dolać jeszcze mleczka. 
Rozsmarować polewę po wierzchu, nałożyć pozostawione wiśnie. Schłodzić w lodówce, najlepiej przez noc.







Komentarze

  1. cudowna patera :) no i ciacho fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fanką tortów, ale ten mnie intryguje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smacznie wygląda, uwielbiam wszystko co czekoladowe, twój tort mnie zniewala ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda rozpustnie :D A najbardziej do mnie przemawia bananowy krem z tahini, to jedno z najlepszych połączeń <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekolada, wiśnie i krem z dodatkiem tahini? Dlaczego jadłam przed chwilą? haha :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tort wyglada oblednie,apetycznie. Super przepis. Takie torty to mozna kosztowac,bez wyrzutow sumienia:-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda fantastycznie, jestem pewna, że goście nie mogli się od niego oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Robiłam kilka dni temu na swoje urodziny ( zamiast tradycyjnego tortu), za którym nie przepadam i .... i nie żałuję , ani ja ani moja rodzinka. Pyszny, naprawdę. Polecam - koniecznie do zrobienia. Trochę go zmodyfikowałam :-) Nie podałam wiśni w żelu, tylko takie same, bez niczego ze słoika, w którym zamknęłam je rok temu :-) i nasączyła ciasto alkoholem :-) Poza tym zrobiłam wszystko według przepisu. W ogóle robiłam wiele rzeczy z tego bloga i naprawdę wszystko w dziesiątkę! Moje smaki. Gratuluje i zazdroszczę talentu założycielce tego bloga :) Jak będzie tak samo doskonałym lekarzem, jak "kucharką", to można nie bać się chorować :-) Pozdrawiam,
    Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za przemiłe słowa! Cieszę się, że spodobały się smaki na mojej stronie, staram się nie dodawać byle czego :) Mam nadzieję być jak najlepszym lekarzem i tak dobrze się zajmować ludźmi, jak komponowaniem mojego jedzenia :P

      Usuń
  9. Przepiękny zarówno tort, jak i zdjęcia! Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
    Uwielbiam piec, jednak torty to nie moja bajka, mimo że jest to mój ulubiony deser! Wolę zamówić na internecie, ze sprawdzonego źródła, ponieważ zawsze wyglądają idealnie, a u mnie zawsze coś pójdzie nie tak :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, zachęcam do próbowania swoich sił w pieczeniu :) Reklama też dobra :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

Copyright © Taniec Smaku