Jabłkowe bułeczki gryczane inaczej poskładane
Te dni zimniejsze, te dni ciemniejsze. Tak, właśnie te dni nadeszły. Niezbyt to lubię, trochę za szybko i zbyt drastycznie, ale jakoś radzić sobie trzeba. Zaczynamy więc sezon na rozgrzewanie, na duże dawki herbaty i na większą ilość wypieków, a co! Jesień, są jabłka i są bułeczki. Mąka gryczana w sklepach też jest, w tych ekologicznych i w dużych supermarketach praktycznie w każdym. Próbujcie swoich ulubionych połączeń mąk, żeby tak nie zawężać się tylko do pszennej, co to zbytniej wartości za bardzo nie ma, a i smak płytki. Może na początek spróbujecie pomieszać pszenną z gryczaną lub z owsianą, małymi kroczkami, aż w końcu pochłonie Was ciekawość urozmaicania wypieków nie tylko pod kątem nadzienia i dodatków, ale też samej bazy, czyli ciasta.
Jaka nowość? Mąki są jak zwykle u mnie pomieszane, a do ciasta lądują zaostrzające smak przyprawy. Wyraziste, w bardziej wytrawnej wersji, w sam raz na dzień powszedni i sporo pracy w zimny dzień, ale i ciepły poranek w pościeli.
20g świeżych drożdży
2/3 szklanki wody
1 szklanka mąki orkiszowej lub pszennej pełnoziarnistej
3/4 szklanki mąki gryczanej
szczypta soli
1/3 łyżeczki cynamonu
spora szczypta gałki muszkatołowej
4 łyżki cukru
1 jajko
40g masła, lekko rozpuszczonego
Nadzienie:
3 jabłka
2 łyżki masła
3 łyżki cukru brązowego
1 łyżeczka cynamonu
opc. ziarenka wyskrobane z połowy laski wanilii
Drożdże rozpuścić w ciepłej wodzie z łyżką cukru. Zostawić do uaktywnienia się na 10 minut. W tym czasie w misce zmieszać mąki z solą, cynamonem, gałką i cukrem. Dodać drożdże i roztrzepane jajko, na koniec masło. Zagnieść wszystko na gładkie ciasto. W ramach potrzeby podsypać mąką. Odstawić przykryte ściereczką na 30 min.
Jabłka obrać, pokroić w kostkę. Wrzucić na patelnię razem z masłem i cukrem. Podgrzewać do lekkiego zmięknięcia przez parę minut. Następnie dodać cynamon i opcjonalnie wanilię. Wymieszać i wyłączyć palnik. Rozdzielić jabłka na dwie części.
Ciasto rozwałkować na stolnicy posypanej mąką na duży prostokąt. Na jednej połowie rozłożyć pierwszą część jabłek i nakryć drugą połową ciasta. Przekroić powstałą całość na pół, by powstały 2 mniejsze prostokąty z nadzieniem. Na jedną połowę rozłożyć resztę jabłek i przykryć drugim prostokątem, pozlepiać brzegi ciasta. Teraz pokroić całość, wzdłuż i wszerz na 9 kwadratów.
Uwaga: możecie inaczej uformować ciasto, rozkładając jabłka na całości ciasto, później zwinąć je w roladę i pokroić na części.
Kawałki ułożyć w formie na muffinki, żeby nadać im kształt lub w osobnych foremkach, a z braku przyrządów na blaszce. Polecam ułożyć je przecięciami do góry, ale można też płaską stroną do góry.
Bułeczki posmarować mlekiem (ew. wodą lub jajkiem) i posypać brązowym cukrem. Piec przez 25-30 minut w 180 st. C.
Ach jak smakowicie :D Moje smaki zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie :) http://jagodzianacoffee.blogspot.com/2015/10/konkurs-swietujemy-z-jagodziana-coffee_12.html
Świetny pomysł na poskładanie tych bułeczek ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię kombinować z bazą ciasta- ciastka z mąką ryżową są o wiele ciekawsze od tych tradycyjnych pszennych! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten charakterystyczny smak mąki gryczanej :) Bułeczki z pewnością były wyborne :)
OdpowiedzUsuń